Opór i kryzys w terapii uzależnień. Dlaczego alkoholik nie chce się leczyć i przerywa leczenie?
To pytanie zadaje sobie wielu z Was: Dlaczego alkoholik nie chce się leczyć? W ogóle dotyczy każdego innego uzależnienia, a wiec równie dobrze można by: Dlaczego uzależniony nie chce się leczyć, lub dlaczego tak trudno jest mi podjąć decyzje o leczeniu alkoholizmu, narkomanii, hazardu, współuzależnienia czy DDA…
Podjęcie decyzji o wprowadzeniu ważnej zmiany w swoje życie nigdy nie przychodzi z łatwością. Zawsze w takich momentach pojawia się szereg myśli, wątpliwości oraz związanych z nimi emocji i odczuć.
Lęk przed nowym, niepewność, co do słuszności podjętej decyzji, ciągłe pytania pojawiające się w głowie: „czy na pewno tego chcę?”, „Czy mi się uda?”, „Czy dobrze na tym wyjdę?”.
Im poważniejsza decyzja i konsekwencje z niej wynikające, tym większy strach, a czasem nawet opór przed dokonaniem zmiany.
Osoby uzależnione od alkoholu, narkotyków czy hazardu często mówią, że podjęcie decyzji o rozpoczęciu terapii uzależnienia stanowiło ogromne wyzwanie i trudność-, mimo, że budziło nadzieję, rodziło jednocześnie wiele obaw.
Opór i lęk mogą występować w różnym nasileniu – u niektórych nie pojawi się w ogóle, u innych będzie tak silny, że spowoduje zupełny paraliż.
Niepokój i opór przed zmianą to całkowicie naturalna reakcja pojawiająca się w momentach przełomowych życia człowieka. Osoby uzależnione decydując się na terapię podejmują zobowiązania, które zmieniają ich dotychczasowe funkcjonowanie, wprowadzają w nowy świat-, mimo, że lepszy i bardziej wartościowy, to jednak nieznany.
Nie ulega wątpliwości, że takie właśnie, nowe doświadczenia budzą lęk i obawę, nawet wtedy, kiedy ich długotrwałe efekty mogą być wyłącznie pozytywne. Osoby uzależnione często jednak borykają się z ogromną ambiwalencją- sami nie do końca wiedzą, czy podejmowana decyzja o terapii jest słuszna. Wynika to z wielu, różnorodnych i indywidualnych przyczyn.
Niektóre osoby po prostu mogą nie być pewne, czy rzeczywiście mają problem z alkoholem, narkotykami czy patologicznym hazardem- ciągle zastanawiają się, czy są uzależnieni, czy też może jednak ten kłopot ich nie dotyczy.
Nie ma się, co dziwić, że w takim momencie pojawia się opór i niechęć do wprowadzania zmian- podjęcia abstynencji, rozpoczęcia terapii uzależnienia.
W innym przypadku, pytanie, dlaczego alkoholik nie chce się leczyć. Pokazuje, że; niechęć, niepewność i lęk przed terapią uzależnień mogą wynikać ze strachu przed tym, co może nastąpić po podjęciu decyzji o zmianie.
Wiele osób uzależnionych obawia się, że nie podoła zadaniom, które stawia przed nimi leczenie uzależnień.
Boją się, że nie uda im się utrzymać abstynencji lub będzie to proces wyjątkowo trudny i uciążliwy, przypłacony ogromnym wysiłkiem, wręcz nie do udźwignięcia.
Brak wiary w siebie, swoje możliwości, własną sprawczość, znacznie obniżają wytrwałość, motywację do podjęcia leczenia alkoholizmu i wprowadzenia zmian w życie. Budzą wątpliwości, które hamują rozwój i drogę w stronę trzeźwości.
Przyglądając się głębiej pytaniu: dlaczego alkoholik nie chce się leczyć, okazuje się, że, fatalistyczna wizja życia bez alkoholu, niska samoocena i niewiara we własne umiejętności zaradcze są znacznym utrudnieniem w procesie decyzyjnym podjęcia terapii uzależnienia. Takie wątpliwości mogą pojawić się nie tylko w jej początkowym etapie, czyli podczas podejmowania decyzji o leczeniu, ale także w trakcie trwania terapii. Obecność myśli wątpiących w skuteczność podjętej terapii wydaje się być całkowicie naturalna, jednak nie jest niemożliwa do przezwyciężenia.
Nierzadko zdarza się, że mimo lęku i niepokoju, osoby uzależnione decydują się na wprowadzenie w swoje dotychczasowe życie dobrych, budujących trzeźwość zmian. Działanie mimo występujących obaw i niepewności jest jedną ze skutecznych technik radzenia sobie z lękiem.
Mimo początkowych lub późniejszych wątpliwości w sens terapii uzależnień, oraz własne możliwości, warto próbować i podejmować wyzwania.
Wahania motywacji do trzeźwienia są rzeczą naturalną, a ich rozwianie jest zdecydowanie łatwiejsze przy pomocy dobrych terapeutów uzależnień i grupy terapeutycznej dla osób uzależnionych.
Mimo obaw i lęków, niepewności, co do przyszłości, osoby uzależnione podejmując terapię dają sobie szansę na zdobycie niepowtarzalnego doświadczenia, które kształtuje ich wiarę w siebie oraz umacnia sprawczość.
Mówi się powszechnie, że zmiana, która nie budzi niepokoju i strachu przed przyszłością, nie jest prawdziwą, ważną zmianą życiową.
Należy pozwolić sobie na odczuwanie tych emocji oraz walczyć o siebie pomimo ich występowania. Wszelkie spadki motywacji oraz pojawiającą się do leczenia niechęć warto traktować, jako naturalny, nieodłączny element drogi do trzeźwienia.
Pokonanie własnego oporu i wszelkich napotkanych na ścieżce zdrowienia z uzależnienia trudności, będzie wyznacznikiem rozwoju osobistego i zaistnienia prawdziwej zmiany.
Tak jak we wstępie artykułu, „ dlaczego alkoholik nie chce się leczyć, pominąwszy aspekt abstynencji, można by się odnieść do oporu u osób współuzależnionych i DDA. Paradoksalnie tam też występuje „chciał, ale się boję”.
Wiele prawdziwych informacji na temat lęku czy braku wiary w sensu terapii . Trochę mi brakowało informacji jak bardzo ważna jest rola w tym procesie terapeuty czy grupy wsparcia .