Słowo „trauma” jest w dzisiejszych czasach dość powszechnie używane. Niektórzy określają
nim codzienne zdarzenia, które wydały im się wyjątkowo trudne – mówią: „ale miałem
traumatyczny poranek!”. Czy jednak każde trudne wydarzenie, które wzbudziło intensywne
nieprzyjemne emocje, można nazywać traumatycznym?
CZYM JEST TRAUMA?
Trauma to coś więcej niż tylko nieprzyjemne emocje wywołane trudnym zdarzeniem. Traumą
określamy reakcję organizmu, która została spowodowana stresującym wydarzeniem.
Wydarzenie to może mieć różne twarze. Stresorem zewnętrznym może być wypadek
samochodowy, nagła śmierć bliskiej osoby, doświadczenie wojenne, napad, molestowanie
seksualne czy różne rodzaje agresji. Potencjalnie traumatycznie jest poważne
niebezpieczeństwo śmierci, zagrożenie naruszenia lub uszkodzenie ciała (własnego lub
bliskich), doznanie przemocy lub bycie jej świadkiem – i wiele innych. Traumę wywołują
często zdarzenia nagłe, trudne do przewidzenia.
Potencjał traumatogenny mają sytuacje, których nasz organizm – a w szczególności układ
nerwowy – nie jest w stanie odpowiednio przetworzyć. Kiedy coś dzieje się dla nas zbyt
gwałtownie i zbyt szybko, nasze ciało nie jest w stanie odpowiednio zareagować. Radzi
sobie na różne sposoby, które jednak potem mogą być szkodliwe w swych skutkach.
REAKCJE NA TRAUMĘ
Istnieją trzy podstawowe reakcje na wydarzenia traumatyczne, które są pierwotnymi reakcjami
organizmu.
Jedną z nich jest ucieczka – organizm mobilizuje swoje siły i unika zagrożenia, na
jakie się aktualnie naraża. Wycofuje się i szuka bezpiecznego wyjścia. Drugim sposobem
reagowania jest walka – nasze ciało, dzięki nagromadzonej energii związanej z procesami
fizjologicznymi w reakcji na zagrożenie, podejmuje działanie w celu obrony siebie.
Zmobilizowane siły wydatkuje na ruchy obronne – na przykład atak. Trzecim sposobem jest
reakcja zamrożenia – zamarcia, bezruchu.
Reakcja ta jest pierwotnym odruchem, który można
zauważyć u zwierząt. Jeśli zwierzę atakowane jest przez drapieżnika, którego nie jest w stanie
pokonać, zamraża się. Dosłownie rzecz ujmując – pozostaje w bezruchu, „udaje martwego”.
Dzięki temu może przetrwać. Podobne reakcje można zauważyć u ludzi. W momencie
traumatycznych zdarzeń organizm może uruchomić reakcję „bezruchu” – odcięcia od czucia,
pewnego rodzaju dysocjacji.
ZAMROŻENIE – UTKNIĘTA ENERGIA
Reakcja bezruchu jest problematyczna, ze względu na zamrożoną w ciele energię. Wydarzenie
traumatyczne uruchamia naturalny proces mobilizacji organizmu – jest to fizjologiczna,
pierwotna reakcja. Powstaje w ciele duży ładunek energii, który ma służyć do poradzenia sobie
z trudną sytuacją – do wyzwolenia jej w dwóch kierunkach, czyli ataku lub ucieczki.
W przypadku reakcji zastygnięcia, cała nagromadzona energia nie ma ujścia. Zostaje
uwięziona w organizmie, który nie potrafi jej później rozładować ani przetworzyć.
Utknięta w układzie nerwowym powoduje objawy traumy, siejąc często spustoszenie
zarówno w ciele, jak i umyśle.
UWIĘZIONA W CIELE TRAUMA
Energia z traumatycznego zdarzenia, która nie miała szansy się wydostać, pozostaje uwięziona
w ciele. Nie znika tak po prostu. Krąży w naszym systemie nerwowym i ujawnia się w postaci
objawów traumy – cielesnych doznań, powtarzających się myśli, napięcia, „flashbacków”
(wspomnień traumatycznych). Wyzwalać tę energię mogą różne bodźce przypominające
traumę, nie mając jednak aktualnie nic z nią wspólnego.
Nasze ciało po traumie reaguje tak, jakby traumatyczne zdarzenie cały czas wydarzało
się w teraźniejszości. Pomimo tego, że jesteśmy bezpieczni i trauma należy do przeszłości,
nasze ciało funkcjonuje w sposób, jakby cały czas się ona wydarzała, na nowo.
CIAŁO JAKO UZDROWICIEL
Jeśli skutki traumy są uwięzione w ciele, to również poprzez ciało mogą zostać uwolnione.
Okazuje się, że ciało może powiedzieć nam o nas samych więcej, niż słowa. Trauma może
objawiać się nie tylko pod postacią napięć mięśni, ścisku w żołądku czy przyspieszonym biciu
serca – nieadekwatnym do aktualnej sytuacji. Niby nic się nie dzieje, a nasze ciało reaguje.
Może „przeżywać” traumę także w sposób, który nie jest oczywisty do odkrycia. Osoby
cierpiące z powodu przebytych traum często zmagają się ze sztywnością mięśni, przewlekłym
zmęczeniem, astmą, nadmiernym pobudzeniem, bezsennością czy przewlekłymi bólami.
Pamięć traumy pozostawiona w ciele domaga się opowiedzenia swojej historii, wydostania
się na zewnątrz. Poprzez pracę z ciałem i objawami traumy na poziomie fizjologicznym,
można pomóc sobie w przetworzeniu traumatycznego doświadczenia i uwolnić się od
napięć
.
JAK TERAPIA MOŻE POMÓC PRZETWORZYĆ TRAUMĘ?
Aby uwolnić się od traumatycznych objawów należy skontaktować się z uwięzioną w ciele
energią, która próbuje mówić do nas pod różnymi postaciami.
Trudno jest się uporać z tym
samemu – najbardziej skuteczne w poradzeniu sobie z traumą będzie podjęcie psychoterapii.
Dzięki obecności terapeuty możliwe jest skontaktowanie się z przeszłymi, trudnymi
doświadczeniami i przeżycie ich w bezpiecznych warunkach. Psychoterapia pomaga
zrobić miejsce na dokończenie procesu traumy, który nie mógł domknąć się wcześniej.
Pozwala zagoić rany, które cały czas dają o sobie znać.
Co to konkretnie oznacza? Do przetworzenia traumy potrzebne jest przede wszystkim
bezpieczne, spokojne miejsce. Gabinet terapeuty może je zapewnić, a zbudowanie
bezpiecznego sojuszu i wzajemnego zaufania może być pierwszym krokiem, przygotowującym
grunt pod pracę z traumą.
Po drugie, psychoterapeuta pomaga w skontaktowaniu się z
objawami, uświadomieniu sobie ich, przeżyciu w pełni zblokowanych wcześniej reakcji
organizmu, nadaniu znaczenia emocjom i doznaniom z ciała. Jest to proces, niekiedy trudny i
tkany bardzo delikatnie. Potrzebny jest czas i obecność empatycznego świadka – terapeuty.
Trauma to wydarzenie, które „poszarpało” nasz układ nerwowy.
Przetwarzanie traumy w gabinecie wymaga zatem nowych warunków – spokoju, a przede
wszystkim powolnego tempa.
Dzięki nauce samoregulacji – która jest podstawowym
krokiem, zanim traumą będziemy się zajmować – jest szansa doświadczyć trudnych
zdarzeń w sposób, który będzie dla nas bezpieczny.
Przeczytaj więcej :Jak radzić sobie ze stresem
